Wracam ze wspomnieniami do roku 2016. Wybraliśmy się na urlop na Dolny Śląsk. Miejscem, które musieliśmy odwiedzić było oczywiście Podziemne Miasto Osówka.
„Prace rozpoczęto tutaj w połowie 1943r. Doprowadziły one do powstania ogromnego systemu betonowych korytarzy, umocnień i hal. Cel prac był utrzymywany w tajemnicy. Zdaniem jednych miała to być tajna kwatera Adolfa Hitlera. Inni twierdzą, że budowano hale dla podziemnych fabryk zbrojeniowych do produkcji tajnej broni.”
To cytat z oficjalnej strony obiektu, który zwiedziliśmy. Stosując się do rekomendacji naszego kolegi wybraliśmy tzw. trasę ekstremalną. Trasa ekstremalna to trasa historyczna rozszerzona o częściowo zalane wodą korytarze. ale po kolei.
Tędy wchodzimy. Wyposażeni oczywiście w kaski.
Pierwsza część wycieczki to etap historyczny – wszystkie pomieszczenia są oczywiście oryginalne ale ogląda się tam wystawę z tablicami informacyjnymi oraz umeblowanymi pomieszczeniami z manekinami.
Później przechodzimy do zalanych tuneli. Wpierw płyniemy kilkadziesiąt metrów łodzią.
Dalej mostek łańcuchowy.
I wreszcie deski ułożone w wodzie. Chwila nieuwagi może skończyć się wpadnięciem do wody, wprawdzie po kostki ale mimo wszystko. 🙂
Zalanymi kanałami robimy łuk i wracamy na trasę historyczną. W tej części można zobaczyć trochę uzbrojenia, narzędzia i wyposażenie, które były wykorzystywane przy budowie kompleksu.
Całość trasy to ok. półtorej godziny w towarzystwie przewodnika. Nam udało się natrafić na przewodnika pasjonata, który oprócz standardowych opisów tego co oglądamy raczył nas teoriami dotyczącymi budowy kompleksu. Niezależnie od cały czas nieustalonego celu budowy wyobraźnię poszukiwaczy pobudza spora rozbieżność w fakturach na materiały budowlane, bowiem ilość materiałów wykorzystanych do budowy tego co jest znane i zbadane jest znacznie mniejsza niż zafakturowano. Oczywiście jest teoria, mówiąca o tym, że były to machlojki finansowe tych, którzy organizowali budowę ale z drugiej strony połowa 1943 roku to czas kiedy za takie coś stawało się przed plutonem egzekucyjnym. W tej sytuacji teoria istnienia nadal ukrytych tuneli, pomieszczeń, magazynów i oczywiście zrabowanych skarbów jest ciekawsza chyba dla wszystkich. Może kiedyś 🙂