Tatry – Starorobociański Wierch

Jeszcze jeden pogodny dzień i jeszcze jedna wycieczka. Starorobociański Wierch (2176 mnpm) to najwyższy szczyt polskiej części Tatr Zachodnich. Ale to również miejsce nie dla mnie, jak zwykle z tego samego powodu, czyli trasa zaczyna być zbyt trudna (w sensie ekspozycji).

Ale wracając do początku. Na parking w Dolinie Chochołowskiej dojeżdżamy o 7.40 żeby zdążyć na pierwszą kolejkę odjeżdżającą o 8. Mieliśmy nosa, bo już za pięć ósma był komplet i kierowca zdecydował, że odjeżdżamy wcześniej.

Zaczynamy standardowo z Polany Huciska szlakiem zielonym . Dalej tym samy szlakiem Doliną Dudową

aby dojść do Doliny Starorobociańskiej, tutaj i dalej już szlakiem czarnym , przez Polanę Iwanowską i Starorobociańską Rówień do Siwej Przełęczy.

Ja tutaj zostaję podziwiać widoki a Ania zdobywa szczyt.

Z Siwej Przełęczy można zrobić sobie również wycieczkę na Ornak ale dla mnie i to okazało się nie do przejścia. Po drodze jest skałka, przez którą trzeba się przedostać – dla mnie zarówno wspinaczka jak i obejście po obsuwających się spod nóg kamieniach było wyzwaniem.

Muszę przyznać, że widoki ze szczytu są imponujące. Mi najbardziej podoba się to co było dla mnie nie do przejścia czyli ścieżka na grani.

Tutaj także już widać jak góry czerwienieją 🙂

Wracamy tą samą trasą i muszę tu się pożalić na „organizatora”, spora część szlaku jest mocno zdezelowana, prawdę mówiąc wszyscy schodzący klęli na czym świat stoi odcinek z Siwej Przełęczy do Polany Iwanowskiej.

Całość trasy to ok. 17 kilometrów czyli ca. 8 godzin spaceru.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *