Trogir to niewielkie miasteczko, do którego można się dostać ze Splitu autobusem miejskim (tym samym, którym jedzie się na lotnisko). To miasteczko, tak jak Split, to kawał historii. Powstało w III wieku p. n. e.

Dworzec autobusowy jest na skraju starego miasta, wystarczy tylko przejść przez most i jesteśmy na miejscu.

Zaczynamy od… kawy, zaraz po przejściu przez fosę.

Dalej idziemy niestandardowo, bo wokół starego miasta, do cerkwi św. Jana Chrzciciela.

Następnie plac Ivana Pavla II czyli naszego Jana Pawła II.

Zaglądamy do cerkwi św. Sebastiana, gdzie jest ściana pamięci poświęcona tym, którzy zginęli w wojnie w Jugosławii.

I dalej do „loży miejskiej”, co by to miało nie znaczyć. W opisach w necie znajduję, że to miejsce spotkań i wieców. nie jestem fachowcem więc nie dyskutuję 🙂

Wreszcie wchodzimy do katedry św. Wawrzyńca (sv. Lovre)

i na wieżę katedralną, skąd roztacza się piękny widok na dachy trogirskiej starówki.

Wąskimi uliczkami trogirskiego starego miasta przechodzimy na pasaż nad wodą.

Szkoła podstawowa „Petar Berislavić”

Cerkiew św. Dominika

i wreszcie Twierdza Kamerlengo

Przechodzimy jeszcze na drugi brzeg aby ująć widok na całe stare miasto.

i wracamy do Splitu.