Jak mówią Internety w Torrevieja nie ma nic do zwiedzania. Potwierdza to organizator wycieczek, bo oprócz wycieczki do wytwórni soli ma w ofercie jeszcze tylko wycieczkę tą jarmarczną kolejką po okolicznych plażach. Nie czaję idei oglądania plaż z wysokości pasażu z okienek kolejki przeciskającej się przez zapchane samochodami ulice. Ale kto co lubi.
Dlatego wrzucę tutaj kilka zdjęć pokazujących klimat tego, sporego już, miasteczka. Ale klimat ten atrakcyjny, nie będzie zdjęć z brudnych osiedli na przedmieściach ani z kamienic w samym centrum, w których nie ma wind a samochodu nie warto mieć, bo nie ma gdzie zaparkować.
Pasaż nadmorski
Monumento al Coralista – pomnik chórzysty upamiętniający członków chórów z Torrevieja.
Escultura Homenaje a los Musicos Torrevejenses – tutaj upamiętnieni muzycy z Torrevieja
Los Tres Kioscos
Monumento al Hombre del Mar – pomnik człowieka morza
Molo – spacer w obie strony na półtorej godziny, całkiem sympatycznie tym bardziej, że tłumy się tam nie wybierają.
Na molo stoi La mujer pescadora, czyli kobieta (żona) rybaka. (chyba bardziej tak, niż rybaczka, choć można to tłumaczyć dwojako).
a zaraz obok piękna pompa
i na końcu oczywiście latarenka
jeszcze kilka zdjęć z molo
Na „plaży” czyli skałkach, gdzie rozkładają się plażowicze z ręcznikami siedzi La Bella Lola
co jeszcze? Ciekawie wyglądająca stara kamienica
Marina
Kasyno skromne w porównaniu z innymi w hiszpańskich miastach (ale o tym później)
a później restauracja nad morzem, tak jak wszędzie w miejscowościach wypoczynkowych, jest tu ich pełno