Na koniec zostawiłem mały eksploring.
W drodze do kopalni jechaliśmy przez góry. Generalnie liczba opuszczonych budynków gospodarczych w górach w tej okolicy to temat na oddzielną wycieczkę.
My zatrzymaliśmy się na chwilę ponieważ budynki były przy samej szosie a coś co było prosto dostępne wyglądało jak dzwonnica kościoła. Na mapie google to miejsce jest zaznaczone z opisem „Pralnia publiczna w Ramonete”. Być może była tam pralnia, ale nie bardzo chciałem ryzykować wchodzenie do budynków gospodarczych
a i czasu mieliśmy niewiele, bo bilety to kopalni na godzinę i nikt nie będzie na nas czekał, więc skupiłem się na budynku kościelnym.
Niestety nie udało mi się znaleźć żadnego opisu, który by potwierdzał obecność kościoła w tym miejscu. Kościółek to na stówę bo i ołtarz i ambona, może okoliczny bogacz wystawił sobie prywatnie? Nie wiem, ale przyznacie, że miejsce klimatyczne.