Na początku zastrzeżenie – nie odwiedziliśmy wszystkich ważnych lub ciekawych cmentarzy. Nie byliśmy na nowym cmentarzu żydowskim, nie byliśmy na cmentarzach Pokrowskim, Wielkim i cmentarzu wojskowym Padomju Karavīru.
Skupiliśmy się na cmentarzach dostępnych z ulicy Gaujas, którą jedzie tramwaj 11.
Głównie dlatego, że tutaj jest cmentarz św. Michała z dużą liczbą polskich grobów, zarówno starych, przedwojennych jak i współczesnych. A powierzchnia sumaryczna cmentarzy jest taka, że zwiedzenie wszystkich zajęłoby przynajmniej dzień.
Zaczynamy właśnie od Cmentarza św. Michała. Cmentarz powstał w końcu XIX wieku. W części centralnej kaplica gotycka z klinkierowej cegły również z końca XIX wieku.
Konrad Martyszewski (1874 – 1903) był lekarzem w Lipawie
Dalej wchodzimy na Cmentarz Leśny, którym wracamy do wyjścia. Po drodze przechodzimy aleją z grobami żołnierzy Armii Czerwonej z 1945 roku.
I kilkoma starymi ciekawymi nagrobkami.
Wreszcie przechodzimy do bramy Cmentarza Rainisa.
Za grobem-pomnikiem Rainisa jest swoisty panteon radzieckich wyższych oficerów, i na co warto zwrócić uwagę, nie tylko z czasów ZSRR.
Po wyjściu z Cmentarza Rainisa przechodzimy przez ulicę Varonu i wchodzimy na Cmentarz Braterski. Tutaj pochowani są żołnierze łotewscy polegli w walce o niepodległość w latach 1918-1920. To taki typowy radziecko-mocarstwowy cmentarz-pomnik z wiecznym zniczem i potężnymi kamiennymi figurami.
Przez dziurę w płocie za pomnikiem przechodzimy znów na część leśną cmentarza.
To już ostatnia część – przechodzimy wreszcie do wyjścia.
Na zakończenie zaglądamy do cerkwi prawosławnej Przemienienia Pańskiego.
Stojącej niedaleko cmentarza.
Tuż obok stoi pomnik poświęcony więźniom obozu koncentracyjnego Kaiserwald. To jedyny symbol tego, że w tym miejscu był obóz koncentracyjny. Na terenie, na którym był obóz wybudowano osiedla mieszkaniowe.
I jeszcze zdjęcie „sytuacyjne” z cmentarnego kosza na śmieci – Związek Radziecki wyrzucony do śmieci.
Podsumowując – cmentarze są bardzo zaniedbane, choć w niektórych miejscach widzieliśmy pracowników sprzątających nagrobki. Niezależnie od tego jaka była pierwotna intencja utworzenia cmentarza, jest tam straszliwy bałagan. I od ponad stu lat przewijają się napisy łotewskie, polskie, radzieckie, alfabet polski, łotewski, niemiecki, cyrylica.