W 1984 roku w Jugosławii, konkretnie w Sarajewie zorganizowano Zimowe Igrzyska Olimpijskie. Ci, którzy kojarzą, pewnie pamiętają sympatyczną maskotkę wilczka „Vučko” oraz okrzyk „Sarajewoooo!!!”.
W Sarajewie cały czas widać „ślady” igrzysk. Kółka olimpijskie, maskotki, reklamy. Ale po igrzyskach przyszła wojna i obiekty olimpijskie były wykorzystywane do innych celów. My odwiedziliśmy dwa miejsca:
Tor bobslejowy na górze Trebevic
Na szczyt góry można wejść piechotą ale nie warto jeśli, tak jak w naszym przypadku, ma się mało czasu i do tego jest 35 stopni w cieniu. Dlatego skusiliśmy się na wjazd kolejką. W internetach można znaleźć informacje o godzinach odjazdu kolejki ale to nie jest prawda, wagoniki, jak w kurortach narciarskich, jeżdżą cały czas. Ponieważ my się wybraliśmy w niedzielę rano, to cały wagonik mieliśmy dla siebie.
Ze stacji kolejki wychodzimy na parking
aby przejściem pod stacją dotrzeć do początku toru.
W swoich wycieczkach tylko raz trafiliśmy na podobny obiekt, to zniszczony tor saneczkowy na Koziej Górze w Bielsku. Ale tamten był zbudowany ponad 100 lat temu i zwyczajnie przestano się nim zajmować.
Później idziemy trochę torem, trochę drogą obok.
Na chwilę odbijamy pod górę aby dotrzeć do wieży Bistrik (Bistrik Kula). Te dwa budynki to obserwatorium astronomiczne wybudowane w 1960 roku. Podczas oblężenia Sarajewa zostało zniszczone i od tego czasu niszczeje.
Odchodzimy od toru szosą i wchodzimy jeszcze na teren pod wzgórzem, na którym powiewa flaga Bośni i Hercegowiny z czasów oblężenia. Tutaj stoją postrzelane i spalone ruiny domów.
Wycieczkę kończymy wracając na stare miasto wąskimi i stromymi uliczkami.
Tereny obiektów olimpijskich wokół hali imienia Juana Antonio Samarancha
Obiekty olimpijskie nie były naszym celem wycieczki, ale przypadkiem, poszukując cmentarza katolickiego, dotarliśmy i do nich. W jednym miejscu zgrupowano stadion, halę widowiskową i lodowisko. My obejrzeliśmy tylko niewielki fragment bo spora część była zamknięta a do tego właśnie nadchodziła ulewa. Obiekty są używane ale spora ich część jest w stanie bardziej urbexowym niż użytkowym.
2 uwagi do wpisu “Podróże – Bośnia i Hercegowina, Chorwacja 2024 – Sarajewo – Igrzyska 1984”