Wczesnobarokowy pałac z pierwszej połowy XVII wieku (nie, nie jestem takim znawcą, przeczytałem ot w wikipedii). Pałac był niszczony i odbudowywany, przechodził z rąk do rąk. W czasie II wojny światowej był tutaj ośrodek wypoczynkowy dla oficerów Gestapo a w … Czytaj dalej Mazowieckie włóczęgi – Pałac w Falentach i Stawy Raszyńskie
Leoncin to wieś na skraju Puszczy Kampinoskiej. Sporo czasu jeździmy wokół Puszczy ale Leoncin jakoś zawsze omijaliśmy, teraz przejeżdżając zwróciliśmy na śliczny kościół postawiony na wzgórzu. To neogotycka, murowana świątynia pw. św. Małgorzaty DM, zbudowana w końcu XIX wieku. Kościół … Czytaj dalej Mazowieckie włóczęgi – Leoncin
To już końcówka cmentarzy olenderskich w Puszczy Kampinoskiej i jej bezpośrednim otoczeniu, które były do odwiedzenia. Cmentarz w Kazuniu Nowym położony jest w kępie drzew pomiędzy wałami przeciwpowodziowymi przy szosie prowadzącej do Nowego Dworu Mazowieckiego. To jedno z tych miejsc, … Czytaj dalej Mazowieckie włóczęgi – cmentarz olenderski w Kazuniu Nowym
Wracam ze wspomnieniami do roku 2016. Wybraliśmy się na urlop na Dolny Śląsk. Miejscem, które musieliśmy odwiedzić było oczywiście Podziemne Miasto Osówka. „Prace rozpoczęto tutaj w połowie 1943r. Doprowadziły one do powstania ogromnego systemu betonowych korytarzy, umocnień i hal. Cel … Czytaj dalej Riese – Osówka
Z Treblinki wracamy do Warszawy przez Brok. Mieliśmy inne plany ale wczesny zmrok i długa piesza wycieczka na terenach obozowych zmieniły te plany. Brok to niewielkie miasto nad Bugiem z bazą turystyczną i kilkoma zabytkami. Ja skupiłem się na dwóch … Czytaj dalej Brok
Niektórzy się dziwią po co wycieczki w takie miejsca jak obozy koncentracyjne. Dla mnie to sposób na upamiętnienie tych ludzi, którzy tam zginęli a jednocześnie podtrzymanie pamięci o tym co się działo bo trzeba o tym pamiętać. Dzisiaj zbyt dużo … Czytaj dalej Treblinka
Druga wycieczka do Pułtuska to nie tylko spotkanie z dawno nie widzianymi znajomymi ale również miejsca, które pominęliśmy przy okazji pierwszego wyjazdu. Po pierwsze Muzeum Regionalne z całym zestawem artefaktów z wykopalisk, fragmentami meteorytu, które spadły na Pułtusk i okolice … Czytaj dalej Pułtusk po raz drugi
Korczyna to, wydawałoby się, miejsce pośrodku niczego. Dlaczego tam się wybrałem? Chciałem odwiedzić grób przyjaciela mojego taty, księdza Adama Klisko. Gdy zacząłem przygotowywać wyjazd okazało się, że to miejscowość, do której warto pojechać i spędzić tam przynajmniej pół dnia. Zaczęliśmy … Czytaj dalej Korczyna
Baligród. W przypadku mojego pokolenia nazwa tej miejscowości pałęta się gdzieś w pamięci razem z nazwiskiem Świerczewski i słusznie, bo to było ostatnie miejsce, które „Walter” odwiedził przed śmiercią i na lekcjach historii w PRL Baligród się pojawiał. Miłośnikom Pana … Czytaj dalej Bieszczady – Baligród