Tatry – w styczniu trochę jesieni, trochę zimy
Na długi weekend styczniowy wybraliśmy się do Zako pociągiem. Dawno nie jeździliśmy pociągiem, bo wygodniej było samochodem ale od momentu potężnej podwyżki cen paliwa wróciliśmy do starych przyzwyczajeń. Pociąg dojeżdża do Zako tymczasowo ale nie do dworca, który jest rozkopany, … Czytaj dalej Tatry – w styczniu trochę jesieni, trochę zimy