Słowacja – Zelene Pleso

Po tygodniu w Bieszczadach przenieśliśmy się w Tatry.

Niedzielna pogoda zachęciła nas do wycieczki na Słowację. Polska była wtedy jeszcze zapchana weekendowymi turystami (w sobotę przez Zakopane kilka kilometrów jechaliśmy prawie godzinę) a na Słowacji zawsze jest luźniej. Tak nam się wydawało.

Wielokrotnie jadąc wcześniej przez Słowację drogą 537 zastanawialiśmy się nad szlakami wiodącymi z dużego parkingu po drodze. Wreszcie zdecydowaliśmy się sprawdzić co tam jest ciekawego. Wybraliśmy prosty szlak nad Zielony Staw Keżmarski. To szlak bardzo na tyle prosty, że Słowacy spacerują tam z psami a i pojawiają się rowerzyści górscy.

Dojeżdżamy ok. 9 rano i… już nie ma miejsc na parkingach. Słowacja jednak ma to do siebie, że nikomu nie przeszkadza pozostawienie samochodu na poboczu, bo są wystarczająco szerokie, żeby nikomu auta nie przeszkadzały.

Cały szlak jest szeroki i niezbyt wymagający. 3/4 szlaku idzie się lasem, dopiero przed końcem wchodzimy na poziom kosodrzewiny.





Przy schronisku nad stawem jest tłum ludzi więc wybieramy się jeszcze na wycieczkę wokół stawu, tam jest luźniej.






A i widoki na Wysokie Tatry też piękne.







Powrót tą samą trasą. Całość (z okrążaniem stawu) to niecałe 17 kilometrów, nam zajmuje to ok. 5 godzin.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *