To nie będzie przewodnik po Łomiankach ani okolicach, to tylko spacer przez Dąbrowę, kawałek Łomianek i Las Młociński.
Na początku spacerek pomiędzy wypasionymi domami Dąbrowy Leśnej.
Przy iulicy znajdujemy pomnik upamiętniający żołnierzy Kompanii Młodzieżowej poległych w Powstaniu Warszawskim oraz Ułanów Jazłowieckich, którzy polegli w Dąbrowie w 1939 roku.
Później Aleja Dębowa
i Aleja Lipowa.
Na końcu Alei Lipowej, gdy minie się już wszystkie rezydencje za miliony monet stoi nędznej jakości urbeksik. Niedokończona hala warsztatowa 🙂
Teraz przechodzimy na drugą stronę trasy gdańskiej i oglądamy kapliczkę św. Jana Nepomucena z 1926 roku.
Wracamy na zachodnią stronę trasy gdańskiej. Na tyłach łomiankowskiego Auchana zaczyna się Lasek Młociński.
To jedno z ostatnich miejsc, w których można znaleźć ślady wąskotorówki prowadzącej przed wojną do Palmir, o której pisałem tutaj.
Kolejka przejeżdżała przez ten mostek.
Wracając w stronę marketu, gdzieś w środku lasu, znajdujemy grób kapitana Józefa Tełowskiego, który poległ we wrześniu 1939 roku.
Przy drodze prowadzącej do marketu stoi fajny urbeksik ale gdy tam dotarłem to właśnie pod nim zaparkował jakiś typ wyraźnie czający się na wyrzucanie śmieci w tym miejscu i nie chciało mi się przedłużać wycieczki.
Za to kilkanaście metrów w głąb lasu znajduję jeszcze jeden grób, tym razem bez tabliczki. Widać, że ktoś o grób dba. Jedyna informacja, którą znalazłem w sieci mówi o dwóch nastolatkach rozstrzelanych przez Niemców, ale to informacja, bez żadnych twardych dowodów.
Wrócimy tam jeszcze 🙂