Podróże – Bośnia i Hercegowina, Chorwacja 2024 – Mostar – Stare Miasto

„Mostar jest piękny” – obiegowe hasło, co ciekawe wypowiadane nie tylko przez tych, którzy oglądali Mostar na zdjęciach, ale również przez tych, którzy w Mostarze byli. Z moich obserwacji wynika, że „bycie w Mostarze” ogranicza się do przyjechania na stare miasto, spacer pomiędzy sklepikami, potłoczenie się na Starym Moście, może obiad w restauracji i jazda dalej (w przypadku Polaków większość do Medjugorie).

My obeszliśmy sporą część miasta, nie tylko te turystyczne miejsca, ale i te naznaczone wojną.  Te po stronie muzułmańskiej i po stronie chorwackiej.

Zacznijmy jednak od Starego Miasta czyli standardowego „must see” w Mostarze.















Miejsce, które ściąga tłumy (w dzień, bo wieczorem jest pusto, wycieczki pojechały dalej), to Stary Most. Miejsce, z którego młodzi ludzie skaczą do Neretwy (gdy my byliśmy nie skakali ale podobno to częsty obrazek) a jednocześnie jeden z symboli czasu wojny z lat 90. Most został, w czasie wojny, zniszczony przez artylerię chorwacką.















Z ciekawostek pokazujących problem z tym co się działo i dzieje -> most został odbudowany. Kto finansował odbudowę? Włochy – 3 miliony dolarów, Holandia 2 miliony dolarów, Turcja – milion dolarów, Europejski Bank Rozwoju – 980 tysięcy dolarów, kredyt dla miasta Mostar z Banku Światowego – 4 miliony dolarów i CHORWACJA – 490 tysięcy dolarów.

Co poza mostem?

Meczet Koski Mehmeda Paszy.





Meczet Karađoz Bega

Przy bramie, przy której kończy się most po stronie chorwackiej, znajduje się kamień z inskrypcją przypominającą o zniszczeniu mostu. Wszędzie są ślady wojny.

Również na starym mieście, podobnie jak w Sarajewie, można znaleźć postrzelane kamieniczki.

A handlarze mają specyficzne poczucie humoru, sprzedając gadżety w kształcie łusek karabinowych.

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *