Archimedes z Syrakuz, wybitny grecki matematyk i fizyk. Urodził się i zginął (umarł?) w Syrakuzach. Czyli na Sycylii.
No to jedziemy do miasta Archimedesa.
My skupiamy się na wyspie Ortigia. Atrakcją był Teatr Grecki, ale uprzedzeni przez znajomych zrezygnowaliśmy z wątpliwej przyjemności obejrzenia konstrukcji zbudowanej na ruinach antycznego teatru.
Wyspa Ortigia to pierwotna lokalizacja Syrakuz, które dopiero później zaczęły się rozbudowywać i weszły na stały ląd.
Na wyspę przechodzimy jednym z dwóch mostów.
Na placyku przyklejonym do mostu stoi pomnik Archimedesa.
Tuż przy brzegu na wyspie stoi imponujący Palazzo delle Poste z 1938 roku.
My idziemy prosto do Piazza Emanuele Pancali i ruin świątyni Apolla.
Kolejny przystanek to Plac Archimedesa.
Z fontanną Diany
i pięknym pałacem Banco di Sicilia.
oraz Prefekturą miejską.
Dalej, mijamy kościół Collegio dei Gesuiti.
I dochodzimy do Placu Katedralnego.
Tutaj oczywiście najważniejsza jest Katedra czyli Cattedrale metropolitana della Natività di Maria Santissima
Przy wejściu na plac stoi Palazzo Beneventano Del Bosco
Natomiast w głębi kościół Santa Lucia alla Badia. Tutaj można zobaczyć obraz „Męczeństwo świętej Łucji” autorstwa Deodato Guinaccii. Internety mówią, że jest w kościele również oryginalny Caravaggio, ale tablica obok obrazu informowała, że jest udostępniona wyłącznie kopia.
Dochodzimy do wybrzeża.
To oczko wodne pomiędzy murami to podobno tzw. Źródło Aretuzy.
Następnie idziemy w stronę twierdzy na cyplu.
Na placu przed twierdzą stoi rzeźba Igora Mitoraja „Dedalus”.
Wreszcie twierdza – Castello Maniace. Wejście biletowane, ale naszym zdaniem warto wejść.
Pierwszy fort powstał tutaj w 1038 roku, wybudowany przez greckiego generała George Maniakes. Później był budowany w pierwszej połowie XIII wieku raz jeszcze. W latach 1305 – 1536 w twierdzy rezydowały królowe Sycylii a w XVI wieku zorganizowano tam więzienie. Na początku XVIII wieku potężny wybuch zniszczył twierdzę. Był grudzień 1704 roku, gdy podczas potężnej burzy piorun uderzył w fort wysadzając w powietrzę beczki prochu – 300 kwintali w 800 beczkach.
Na początku XXI wieku fort został zdemilitaryzowany i odnowiony. Od tego czasu jest dostępny dla publiczności.
W forcie jest również niewielka wystawa artefaktów.
Później włóczymy się po wąskich uliczkach starej części miasta.
Zaglądamy do kościoła św. Filipa Apostoła (San Filippo Apostolo).
I wracamy na Piazza Emanuele Pancali, gdzie w międzyczasie rozłożyli swoje stragany handlarze. Można kupić tu wszystko, od pamiątek po jedzenie. Nie jest to tak potężny bazar jak w Katanii ale ma swój klimat.
Jeszcze tylko dziesięć minut przez miasto i czekamy na autobus.