Sulejówek na liście „to see” był od dawna. Zafascynowało mnie dawne kasyno wojskowe, które widziałem na zdjęciach. Niestety zdjęcia były robione w czasie gdy jeszcze ktoś się budynkiem zajmował. Teraz budynek jest w stanie typowej ruiny. Od frontowej strony zarośnięty młodymi drzewkami i krzakami, po bokach krzaki. Okna i szyby w drzwiach powybijane, część okien otwarta. Wejście nie stanowi większego problemu.
W środku można odnaleźć ślady kasyna (szatnia z wieszakami w hallu głównym, okienko z kuchni do wydawania posiłków, tablica informacyjna kółka wędkarskiego) jak również późniejszej działalności prywatnej (czyli resztki reklam, bannery ze sklepów, które pewnie podnajmowały powierzchnię).
Według informacji, które znalazłem w Internecie, budynek został wybudowany w 1950 roku i jest już od 4 lat wpisany do rejestru zabytków. Właściciel jest prywatny i chyba bardziej czeka aż ktoś podpali budynek bo wtedy będzie można się go pozbyć, niż zamierza coś zainwestować.
Za budynkiem kasyna można wejść na teren sąsiedniej posesji, gdzie stoi budyneczek, nazwany na jednym z portali eksploratorskich, szpitalem wojskowym. To by wyjaśniało konstrukcję małych pokoików z łazienkami na piętrze.
W budynku kilka mało wartościowych artefaktów (kanapa, itd.) i tabliczka, którą prawdopodobnie tam ktoś przyniósł dla uatrakcyjnienia miejsca „Zespół energetyki cieplnej W.A.M. (…)„
Oprócz wizyty w opuszczonych budynkach planowaliśmy odwiedzić muzeum Piłsudskiego ale informacja o tym, że dworek jest niedostępny ponieważ muzeum jest rozbudowywane jest mocno ukryta na stronie więc przejechaliśmy się wokół i zrobiliśmy zdjęcia ławeczki Piłsudskiego.