Znacie „Streets of London”? Nie?
To posłuchajcie
Ja nie pokażę Wam tych wszystkich ubogich, których w Londynie jest mnóstwo, bo zasadniczo nie o to chodzi w mojej fotografii, a jeśli fotografuję ludzi, to w 90% robię to dla siebie a nie do publikacji. Te 10% to zdjęcia ciekawe, pokazywanie ludzi biednych może być dla nich upokarzające, więc nie, nie robię tego.
Zapraszam do „streets of London” w nieco weselszej wersji.
Budynek Starej Giełdy (Old Stock Exchange building)
Moor House i The Globe czyli stare i nowe
Tower of St Elsyng Spital
St. Albans Tower
Nowoczesny Londyn przy The Wall
Mury starego Londynu
Queens Head Passage z widokiem na katedrę św. Pawła
Paternoster Row
Holy Sepulchre Church czyli po polsku kościół Grobu Świętego
Holborn Viaduct
St. Andrew, Holborn czyli kościół pw. św Andrzeja w Holborn
Cittie of Yorke pub pomiędzy coraz nowszymi budynkami pozostaje jak dawniej.
Teatr Shaftesbury z musicalem Mrs. Doubtfire
Centre Point
Outernet London czyli nowoczesny budynek przy stacji Tottenham Court Road, gdzie wyświetlane są filmy równocześnie na ścianach i suficie sali, co powoduje wrażenie jakby widzowie byli w środku filmu.
Oxford i Regent Street jeszcze udekorowane na koronację króla i jak zawsze pełne ludzi.
Marble Arch
Hyde Park
Statua Achillesa. Wyszło ciekawie z tym dźwigiem wychodzącym z tarczy.
Wellington Arch
Commonwealth Memorial Gates
Królowa Victoria
Tu mieszka sobie król
Green Park
Leicester Square to takie miejsce, którego nie ma w Warszawie. Tutaj zaczynają się ważne premiery filmowe. Kiedyś trafiliśmy na czerwony dywan, po którym na premierę „Saga Zmierzch” mieli wchodzić do kina aktorzy. Tym razem można było obejrzeć bohaterów nowej części Tranformersów: „Przebudzenie bestii„.
A niezależnie od premier w parku można spotkać:
Charlie Chaplina
Mary Poppins
Gene Kelly’ego
Misia Paddingtona
Herry’ego Pottera
oraz Jasia Fasolę
A dla tych, którzy są zainteresowani tańszymi biletami 'last minute’, na dzisiaj, na musical to też je można znaleźć w budce TKTS. Tylko trzeba przyjść wcześnie rano, bo bywają kolejki.
Idziemy dalej. Przy ambasadzie polskiej stoi pomnik generała Sikorskiego.
A 4 czerwca już od 10 rano zbierali się Polacy, żeby pokazać solidarność z maszerującymi w Warszawie.
Wracamy w stronę Tamizy – przechodzimy przez Piccadilly
znów trafiamy na Leicester i idziemy do Chinatown
Tutaj też jeszcze sporo brytyjskich flag wywieszonych w związku z koronacją.
To ciekawa ozdoba budynku, gdy się przyjrzycie, to zobaczycie w lustrach i Chinatown i twarz króla.
A tutaj jeden z najpopularniejszych obecnie chińskich barów. Popularność zdobyli dzięki temu, że ktoś wrzucił informację o nich na TikToka. Cóż, świat się zmienia. Przez tego TikToka czekamy na jedzenie 45 minut.
Zaglądamy na Covent Garden
i tuż obok na lody, które nie tylko są smaczne ale również pięknie układane.
Trafiamy do Victoria Embankment Gardens gdzie orkiestra przygrywa filmowe przeboje odpoczywającym ludziom
Teraz London Memorial Garden i gigantyczna wiewióra
Teraz w kierunku Trafalgar Square. Wpierw Gurkha Soldier Monument.
Whitehall i królewska gwardia konna.
Wreszcie Trafalgar Square
Na placu akurat trafiliśmy na manifestację Sikhów.
A może pójdziemy na drugą stronę Tamizy? Ale wpierw The Sherlock Holmes pub.
Kładka przy Waterloo Bridge
I widok z mostu.
Pomnik Nelsona Mandeli
Wchodzimy na dworzec Waterloo
The National Windrush Monument upamiętniający brytyjskich imigrantów z Indii Zachodnich, którzy przybyli do Londynu na pokładzie HMT Empire Windrush
oraz zegar, pod którym umawiają się Londyńczycy.
Pochodziliśmy po centrum Londynu ale przedmieścia też mają swój urok
Wreszcie…
Wieczór to oczywiście (prawie oczywiście czyli często ale nie zawsze, czasami terminy nam się nie spinały) musical. Tym razem Tina. Musical REWELACJA, aktorka grająca Tinę ponoć była chwalona przez samą artystkę gdy ta odwiedziła teatr podczas prób.
Po musicalu spacer do stacji metra ulicą The Strand, przy której można się zagubić w teatrach i musicalach.
Jeśli ktoś lubi, może przejechać się rikszą, taką mocno kiczowatą.
Mamma Mia
Król Lew
Powrót do przyszłości.
Aaaa bym zapomniał, jeszcze zwierzęta, które można spotkać w Londynie
No i na koniec samochody